Tu możemy popisać

piątek, 6 kwietnia 2012

Rozdział drugi - Super Bass


-Kończysz już 17 lat misiu !
-Nie jestem żadnym misiem ! - powiedziałam przez zęby. Jeszcze raz, spojrzałam za siebie i ujrzałam trzech przygłupów i pozerów Michała, Emila i Kamila wśród których był mój ex - Michał
-Oj tam, oj tam- powiedział, i przytulił mnie od tyłu
-Po, pierwsze nie dotykaj mnie - krzyknęłam i wyrwałam mu się- A po drugie, za każdym razem jak mówisz ,,oj tam`` ginie jednorożec
-Sama, przed chwilą to powiedziałaś
-Spierdalaj !- starałam się zachować spokój, ale przy tym idiocie, się ni da. Powodem naszego, zerwania, było to, że za dużo ode mnie oczekiwał. Sorry, ale nie mam zamiaru iść z kolesiem do łóżka po nie całych trzech tygodniach bycia, ze sobą. Nie wiem, o co mu chodzi, ponieważ od kilku dni zachowuje się tak jakby chciał do, mnie wrócić, ale niestety może sobie pomarzyć.
-Jak chcesz- wzruszył ramionami - Ale jeszcze zatęsknisz - powiedział szepcząc mi na ucho - Idziemy - powiedział już na głos do swojej świty
-Brzydzę się nimi - wzdrygnęła z zniesmaczenia Zuza - Jak ja mogłam z nim być - kiwała cały czas z niedowierzaniem głową. No przecież jeszcze dwa tygodnie temu, spotykała się z Emilem, czyli doskonale wiedziała co to obrzydzenie, ten koleś chodził jak mu Michał z Kamilem zagrali. Na szczęście otrząsnęła się w miarę szybko, zanim ten palant ją wykorzystał. Już, straciłam dobry humor, a przede mną , jeszcze cały dzień. Chętnie, wróciłabym do domu, ale nie chciałam robić mojej przyjaciółce przykrości, więc postanowiłam zostać jeszcze trochę w kawiarni.
-Jak, myślisz co dostaniesz od rodziców ?
-Właśnie, nie mam zielonego pojęcia
-Na pewno, to będzie wspaniały prezent
-Ta, mam taką nadzieję- pogadałyśmy jeszcze trochę dopiłyśmy nasze kawy, i postanowiłyśmy iść na spacer. Odwiedziłyśmy krupówki, poszłyśmy do parku i oczywiście odwiedziłyśmy smoka który ja twierdzi Zuza był jej pupilkiem. Robiło się, coraz ciemniej, więc pożegnałam się z Zuzą i ruszyłam w kierunku domku. Po drodze odpaliłam iPhona i puściłam listę moich ulubionych kawałków. Szłam w rytmie Super Bass-Nicki Minaj, przez tą piosenkę czułam się taka silna, uwielbiam Nicki i jej twórczość. Większość, piosenek przypominała mi chwilę z mojego dotychczasowego życia pozytywną lub negatywną. Jedną z nich jest piosenka Stole My Heart zespołu One Direction przy której, Michał mnie pierwszy raz pocałował, tę chwilę wspominam akurat pozytywnie, wtedy był taki delikatny i czuły, jeżeli wtedy udawał to jest z niego doskonały aktor. Piosenka, się skończyła, a ja po woli dochodziłam do domu. Szłam przez praktycznie puste ulice, więc przyśpieszyłam kroku  , i nim się obejrzałam stałam przed płotem mojego domu, weszłam do środka, zdjęłam buty, i zajrzałam do kuchni, gdzie ujrzałam rodziców którzy intensywnie o czymś rozmawiali, gdy mnie ujrzeli momentalnie przerwali swą dyskusję 
-Hej, kotek mogłabyś usiąść ?- spytał tata
-Jasne, ale co się stało ?- spytałam siadając przy jednym z czterech krzeseł znajdującym się przy okrągłym szklanym stole 
-Chcieliśmy wręczyć ci twój prezent- oznajmiła mama
-Więc masz już 17 lat, i wydaję nam się-przerwał by wziąć łyk wody znajdującej się w szklance- że jesteś już dość odpowiedzialna, by wyjechać na wakacje do Londynu na wakacje-otworzyłam szeroko oczy
-Ale, nie myśl sobie, że to koniec niespodzianek-tym razem głos przejęła mama-Możesz, zabrać ze sobą osobę towarzyszącą !

_______________________________________


No i oto rozdział 2 ! tadam :D
Taka, tam beznadzieja trolololo ;p
Miałam w planach dodać dziś dwa rozdziały, ale
dodałam jeden :)
Ale tylko dla tego, że mam zamiar poczytać i pokomentować inne blogi
Zmienić wygląd bloga
I ostatni napisałam Imagina więc dodam go na mojego photobloga :*
Jak widzicie dużo roboty
Ale trzeba nadrabiać 7 dni bez laptopa -.-
Biorę się do roboty :]
P.S mała prośba
Czytasz to proszę w postaci komentarza napisz
czy ci się podoba, a jeżeli nie to napisz mi co ci się nie podoba :)

Cool story Bro :D

sobota, 24 marca 2012

Rozdział Pierwszy - Domino

Leżałam bezradnie na łóżku myśląc sobie ,,To dzisiaj, ten dzień`` westchnęłam ciężko, po czym ruszyłam moje dupsko z mojego wygodnego łóżeczka i podreptałam do łazienki znajdującej się w moim pokoju, ogarnęłam się, i zeszłam do kuchni, gdzie zastałam jedzących już śniadanie rodziców
-Wszystkiego najlepszego !- krzyknęła mama i do mnie podbiegła, po czym przytuliła
-Najlepszego córcia !- powiedział tata i poczochrał mi włosy. Zawsze uwielbiałam jak to robił. A, pro po tak dziś są moje siedemnaste urodziny, i wcale nie podniecałam się na myśl o jakiejś imprezie niespodziance. Nie byłam typem dziewczyny lubiącej długie pindrowanie się, trzy godzinne siedzenie u fryzjera, czy extra wejście na różowym kucyku. Wolałam iść do KFC czy Maca z Zuzą, i nie czuć żadnej presji przygotowań, tylko być na luzie, tak jak zawsze gdy jestem z moją najlepszą przyjaciółką.- Na prezent poczekasz do wieczora- stwierdził mój tata 
-Chcecie trzymać mnie w niepewności ?- spytałam mrórząc oczy 
-Jak ty nas dobrze znasz- powiedziała uśmiechnięta mama. Nie miałam pojęcia, co moi staruszkowie mi sprezentowali, byłam tego bardzo ciekawa, lecz nie chciałam ich wypytywać, bo za pewne zdenerwowali by się i mój obiecany prezent na gwiazdkę dostałabym na gwiazdkę lub inną uroczystość. Ze względu, na to iż są moje urodziny, śniadanie zrobiła mi moja mama, która oszczędziła mi 30 minutowego bezsensownego kszontania się po kuchni, no cóż, kucharką z pewnością nie zostanę. Moja mamusia, zrobiła mi najlepszego omleta na świecie, dobrze, że babcia naciskała tak, na to by moja mama opanowała do perfekcji umiejętność gotowania, i każdy kto choć raz spróbował potrawy mojej mamy przyzna, że babcia świetnie, doskonale przygotowała moją mamę do ,,życia kulinarnego``. Po zjedzeniu śniadania poszłam do pokoju, złapałam za mój telefon i ujrzałam 10 nieodebranych połączeń, i 5 wiadomości tekstowych, wszystkie były od Zuzi, weszłam w pierwszego sms-a którego treść brzmiała tak 
,,Najlepszego śpiochu :*
O 12:00 wbijam do ciebie na chatę i wybywamy do centrum debilu, nie musisz odpisywać bo i tak nie masz wyjścia <3``
No, tak cała Zuza bez słodkich wyzwisk by się nie obyło, ale za to przecież ją kocham. Spojrzałam na zegarek buła dziesiąta. E, tam miałam jeszcze dwie godziny, do spotkania z Zuz, więc jeszcze wlazłam na Facebooka i Twittera nic ciekawego w życiu moich znajomych się nie działo, tylko kilka osób zmieniło status z ,,wolnego`` na ,, w związku``, na koniec weszłam jeszcze na Formspringa, jeny jak mnie bawią te anonimki, które obrażają mnie i moich bliskich, a nawet nie mają odwagi się podpisać. No, cóż kozak w necie pizda w świecie, czytałam te wszystkie oszczerstwa i uśmiechałam się sama do siebie. Rozbawiona, zamknęłam laptopa i poszłam do łazienki, uszykować się na spotkanie z Zuzką. Ubrałam, się wygodnie, szpilki i sukienkę zakładałam tylko na randkę oczywiście jeżeli takowa się zdarzyła i na ważniejsze wieczory właściwie to nie była pewne czy w mojej szafie w ogóle znajdę coś takiego. Zrobiłam sobie leciutki makijaż i zeszłam do salonu. Mój tata pojechał do pracy, a mama siedziała i coś pichciła w kuchni. Weszłam do niej do kuchni, by zakomunikować jej, że wychodzę. Oczywiście, nie obyło się bez kazań typu ,,Uważaj na siebie`` ,,Nie rozmawiaj z obcymi`. po prostu typowa mamina paplanina, ale przyzwyczaiłam się do tego. Siedziałam w salonie, oglądałam TV i czekałam na przybycie Zuzi. Po jakimś czasie zadzwonił dzwonek do drzwi, poszłam otworzyć i ujrzałam moją kumpelę 
-Najlepszego ziomuś ! - Krzyknęła i rzuciła się na mnie 
-Dzięki czubie- powiedziała uwalniając się z jej uścisku- Wybywamy na miasto rozruszać tych Krakowskich lamerów ?
-No przecież, że tak- Wyszłyśmy z domu i cały czas rozmawiając powędrowałyśmy do centrum . Po jakichś dwudziestu minutach drogi dotarłyśmy na miejsce i od razu ruszyłyśmy do cafeterii na mrożoną kawę. Złożyłyśmy zamówienie, i zajęłyśmy stolik przy oknie, wszystko było idealnie, do puki nie usłyszałam , bardzo dobrze znanego mi głosu, za moimi plecami
-Najlepszego Olivka ! - odwróciłam się i tylko parsknęłam. 

_______________________________________ 

Mamy 1 rozdział, nad którym pracowałam calutki tydzień, mam nadzieję, że docenicie mój trud i jakiekolwiek  komentarze się pojawią :) 
Następny powinien pojawić się  jutro (co jest mało prawdopodobne, ale zobaczymy) lub w piątek ;p
Z góry przepraszam za zaistniałe błędy :/
Pozdrawiam i zapraszam na mojego Twittera, photobloga lub Formspringa :) xx
Idę do ciebie ^^

                                               

niedziela, 18 marca 2012

Prolog :)

Nigdy, w życiu nie przypuszczałam, że takie wielkie przeżycie mi się akurat zdarzy. Mi ? zwykłej dziewczynie, dziewczynie nie palącej, nie biorącej narkotyków, ani żadnych innych używek, po prostu dziewczynie żyjącej w Polskim mieście, mieszkającej w skromnym domku, z szaloną, ale kochającą się rodziną, uczęszczającą do zwykłej szkoły, mającej garstkę prawdziwych przyjaciół i posiadającą oczywiście multum problemów. Przez, jeden przypadek moje całe życie zmieniło się o sto osiemdziesiąt stopni, do tej pory nie mogę rozszyfrować czy to był zwykły przypadek czy tak po prostu musiało być...


__________________________________________ 


No i mamy prolog, nie za długi
ale mam nadzieję, że się wam spodoba :)
Nie, mam zamiaru was szantażować że za np. 10 komentarzy dodam 
rozdział, ale mam nadzieję, że jakieś komentarze się pojawią
Pozdrawiam Olivia :) xx


sobota, 17 marca 2012

Bohaterowie xx

Olivia- 17 lat, przeciętna dziewczyna z marzeniami 
Zuzanna - 17 lat, szalona nastolatka
Michał - 18 lat, chłopak zawsze mający wszystko to co chce 
Emil - 18 lat, nastolatek szczery do bólu
Kamil - 18 lat, należy do osób które nie wiedzą co to strach 

Vanessa - 17 lat, uczciwa i wrażliwa osoba
Scarlet - 17 lat, dziewczyna nie przejmująca się opinią innych
Kasia - 17 lat, odważna i towarzyska dziewczyna
Louis Tomlinson - 20 lat, zabawny i wyrozumiały creizol 
Zeyn Malik - 19lat, ciut próżny, ale kochany chłopak
Liam Payne - 19 lat, rozsądny i odpowiedzialny chłopak
Niall Horan - 19 lat, żartobliwy i wrażliwy blondasek
Harry Styles - 18 lat, słodki i zabawny loczek

_______________________________________


No i mamy bohaterów :)
Mam nadzieję, że się wam podobają
i, że zostawicie komentarz 
xx :)